Wciąż korzystasz z markera i papierowego zeszytu podczas katalogowania próbek? Klniesz pod nosem podpisując PCRówki? Przeżywasz koszmar gdy etanol kapnie na podpisane wieczko? Może zamiast o nowym termocyklerze warto pomyśleć o kupnie w ramach kolejnego grantu czegoś innego… systemu, który pozwoli niesamowicie przyspieszyć i ułatwić katalogowanie próbek?
Czytniki kodów kreskowych istnieją już od dawna, czasami spotyka się je także w laboratoriach klinicznych do tagowania próbek od pacjentów. Jednakże wciąż sporadycznie spotyka się w Polsce placówki, które zdecydowały się na wprowadzenie tego systemu w laboratoriach biologii molekularnej.
Zapytacie pewnie, na ile takie rozwiązanie się sprawdza- eppendorf’y się przecież mrozi i rozmraża, PCRówki są maleńkie, a odczynniki można z powodzeniem opisać markerem. Niby tak, ale gdy próbek przybywa, przybywa też kłopotów z ich składowaniem i opisywaniem- szczególnie jeśli ekipa w laboratorium często się zmienia (np. przychodzą praktykanci, magistranci, doktoranci) i każdy ma inny system opisywania.
Jak efektywnie katalogować próbki?
Katalogowanie próbek najlepiej prowadzić elektronicznie, niezależnie od tego czy mamy dodatkowo system tagowania i odczytywania kodów, czy nie. Poczciwy MS Excel lub OpenCalc spełnią swoje zadanie, bardziej biegli w sztukach informatycznych mogą spróbować z MS Access czy też bazami opartymi o MySQL. Takie bazy można zamówić u dobrego programisty i wcale nie jest to kosmicznie drogie, zważywszy na przyszłą wygodę i wydajniejszą organizację pracy.
Powinniśmy także wprowadzić ogólne zasady składowania materiału, takie jak format próbówek i ich kolor (np: primery trzymamy w 0,5ml próbówkach, standardy do qRT w zakręcanych 2ml itd). Jeżeli uda nam się wprowadzić wśród załogi laboratorium konsensus co do tego, jak numerować próbki, to jesteśmy na dobrej drodze do wprowadzenia całkiem sensownego systemu katalogowania. Teraz pozostaje już tylko wybór formatu etykiet samoprzylepnych, rodzaju drukarki, skanera i można kupować nowoczesny system archiwizacji!
Co wchodzi w skład nowoczesnego systemu do katalogowania próbek?
Podstawowe wyposażenie takiego systemu to czytnik kodów kreskowych (1D lub 2D, polecam te drugie), drukarka zdolna do wydruku etykiet o odpowiadającym nam formacie i na odpowiednim typie folii (np. folia wytrzymująca niskie lub wysokie temperatury lub rozpuszczalniki organiczne) . Do tego zamawiamy odpowiednią ilość taśmy termosublimacyjnej do druku etykiet w pożądanym rozmiarze. Potrzebne nam też będzie oprogramowanie, które rozpozna kody i przyporządkuje je naszym próbkom. Takie zestawy urządzeń+oprogramowanie są oferowane przez firmy wraz z serwisem i pomocą techniczną.
Ile to kosztuje?
Zachęcamy do kontaktu z działem handlowym NTI. Więcej szczegółów na www.nticompany.eu oraz w budynku I naszego kompleksu.